Emilia
Ciasto malinowo-migdałowe
- 175 g miękkiego masła
- 175 g cukru (najlepiej caster sugar)
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 3 jajka
- skórka z 1 pomarańczy
- 50 g płatków migdałów
- 200 g mąki ( może być pełnoziarnista)
- 2 łyżki mleka
- 200 g malin ( mogą być mrożone)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- cukier puder
- Rozgrzewamy piekarnik do 160 C. Wykładamy 20 cm formę do ciasta, papierem do pieczenia.
- W misce ucieramy masło razem z cukrem, po czym wlewamy do nich esencje waniliową i powoli dolewamy, lekko wymieszane widelcem, jajka.
- Do tej samej miski wsypujemy skórkę z pomarańczy i większość, wcześniej pokruszonych, płatków migdałowych. Mieszamy to wszystko razem, po czym dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól i mleko, a następnie znowu mieszamy.
- Gdy ze wszystkich składników, zrobi się w miarę jednolita masa dodajemy maliny ( wszystkie, poza ośmioma) i mieszamy je z ciastem.
- Wlewamy to wszystko do formy na ciasto. Na wierzchu układamy pozostałe maliny i posypujemy pozostałymi płatkami migdałów.
- Pieczemy przez ok. 1 godzinę i 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika czekamy, aż ciasto trochę wystygnie i posypujemy je cukrem pudrem.
Lekko zmodyfikowany przepis z magazynu BBC Baking z wiosny zeszłego roku. Jest to typowe, angielskie ciasto do herbaty. Upiekłam je, ponieważ staram się pozbyć zapasów mąki i masła jakie narobiły się u nas w mieszkaniu. Na razie z marnymi skutkami. Składników mam jeszcze na przynajmniej dwa ciasta…albo trzy…albo cztery.
Wiem, że w Polsce obecnie nie ma malin, ale do przepisu równie dobrze pasują maliny mrożone. Poza tym myślę, że równie dobrze w przepisie można wykorzystać truskawki, jagody i inne drobniejsze owoce ( oczywiście, tych też nie ma obecnie w Polsce - ale są mrożone) .
Przepis można też zmodyfikować i dodać mniej cukru. Dla mnie z tą ilością było trochę za słodkie, ale ja jestem dziwna. Konradowi chyba odpowiadało, więc jeśli lubicie słodkie to mnie nie słuchajcie;)
Konrad
Konrad
Raspberry & almond Madeira cake
- 175g butter, softened
- 175g caster sugar
- 1tsp vanilla essence
- 3 eggs, lightly beaten
- zest 1 orange
- 50g flaked almonds
- 100g plain flour
- 100g self-raising flour
- 2tbsp milk
- 200g raspberries, fresh or frozen
- icing sugar. For the icing...
- Heat oven to 160C/140C fan/gas 3. Line a 20cm cake tin with baking parchment. Cream the butter and sugar together, beat in the vanilla essence, then gradually beat in the eggs.
- Stir in the zest and all but a few of the almonds, crumbling them. Fold in the flours and milk, then fold in all but 8 of the raspberries.
- Put the mixture in the tin and level, then arrange the remaining raspberries on top. Sprinkle over the remaining almonds and bake for 1h 15 mins. Cool in the tin for 10 mins, then take out and cool on a wire rack. Finish with a dusting of icing sugar.
Hmm... What can I say... Delicious I suppose would be a good start. Its ideal both for having in the evening, or for breakfast with a coffee. You can get some custard and have it as pudding, should you want to. As with most cakes it best when still warm, but it remains excellent and quite soft even after you give it a couple days. I can't really comment on the making process (All I did was prepare the zest), but it didn't seem too difficult from where I was sitting. I take into account that many things look more difficult than they actually are, so it must be quite simple.
All in all a great cake, which shall keep me happy and nourished until the end of today :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz