Emilia
Risotto z zielonym groszkiem, przegrzebkami i miętą
- oliwa z oliwek
- 1/4 cebuli pokrojonej w kostkę
- 100 ml białego wina
- 100 g ryżu do risotto
- 400 ml wrzącego bulionu warzywnego
- 1 filiżanka zielonego groszku
- 2 łyżki posiekanej mięty
- 3 łyżki startego parmezanu
- szczypiorek
- 150 g przegrzebków (ewentualnie krewetek)
- sól i pieprz
- Na rozgrzaną na patelni oliwę wrzucamy cebule i czekamy, aż się zeszkli. Dodajemy ryż, solimy i lekko mieszamy. Do tego powoli wlewamy wino i czekamy aż odparuje. Dolewamy po pół filiżanki bulionu, czekając aż ryż wchłonie każdą z kolejnych porcji. Kontynuujemy przez 20 minut albo do czasu kiedy ryż będzie al-dente.
- Gotujemy groszek w osolonej wodzie (nie powinno to zając dłużej niż 3 do 5 minut, jeśli groszek jest mrożony). Połowę groszku miksujemy razem z miętą w blenderze (można też rozgnieść w misce tłuczkiem i wymieszać z posiekaną miętą).
- Na około 4 minuty przed końcem gotowania ryżu rozgrzewamy oliwę z oliwek na osobnej patelni i wrzucamy na nią przegrzebki. Smażymy je z dwóch stron przez około 1 minutę, aż się zarumienią. Doprawiamy je sola i pieprzem.
- Do ryżu dodajemy puree, pozostały groszek i parmezan, a następnie wszystko razem lekko mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Przekładamy ryż i przegrzebki na talerze. Posypujemy szczypiorkiem i listkami mięty.
Moje ulubione popisowe danie. Uwielbiam smak przegrzebków i ryżu z miętą i groszkiem. Danie robi się stosunkowo łatwo, a jedyną trudnością jest tutaj stanie nad ryżem i dolewanie co jakiś czas bulionu. Może też zmielenie groszku, jeśli ktoś nie umie używać blendera i sobie wcześniej odetnie palce. Ale da się to zrobić bez blendera, więc myślę, że nie jest tak źle (to znaczy zmielić groszek, chociaż myślę, że odciąć palce też się da bez blendera).
Przegrzebki wbrew pozorom nie służą do zabawy w piaskownicy, ani do pracy w ogródku - jest to rodzaj małży. Są dość mało znane w Polsce, a szkoda. Mają delikatny słodkawy smak i według mnie to jedne z najsmaczniejszych owoców morza, zaraz po świeżych, morskich ślimakach.
Przyrządza się je bardzo szybko, ale ciężko je kupić i kiedy ich szukałam w Kuchniach Świata były drogie i tylko w dużych paczkach. Może teraz się coś zmieniło i można je dostać w mniejszych opakowaniach. Warto sprawdzić Bomi, Almę itp.
Gdyby jednak nie udało się znaleźć przegrzebków to danie równie dobrze może smakować z krewetkami, które wymagają tylko trochę dłuższego smażenia na patelni.
Ja w każdym razie polecam obie wersje bo to chyba moje ulubione danie ze wszystkich, które do tej pory robiłam.
Konrad
Chickpea, scallop & mint risotto
Ingredients
- Olive oil
- 1/4 diced onion
- 100ml white wine
- 100g risotto rice
- 400ml hot vegetable stock
- 1cup chickpeas (can be frozen)
- 2tbsp finely chopped mint
- 3tbsp grated parmesan
- parsley
- 150 g scallops (can be prawn)
- salt & pepper
Recipie
- Heat olive oil on pan. Add onion and let it glace. Add rice and salt - stir lightly. Slowly add wine and let it boil off. Add stock in 1/2 cup fulls, waiting till it is absorbed by the rice before adding next cup. Do this for 20 minutes or until rice is al-dente.
- Boil chickpeas (no longer than 3-5 minutes for frozen chickpeas). Drain. Mix half of them with most of the mint and blend (or crush with pestle & mortar) together.
- About 4 minutes before rice is done, heat some oil on new pan. Add scallops and fry them for 1 minute on both sides (until lightly browned). Season to taste.
- Add the puree, rest of chickpeas and the parmesan to the rice. Stir everything well.
- Transfer rice & scallops onto plates, season to taste, garnish with parsley and mint.
This dish is absolutely fantastic, but stems from a non-Konrad school of cooking. Its messy in the kitchen. Lots of pans, mixing, transfering, draining, blending... Pandemonium!! However, the end result is epic. Great flavours that are not lost despite some interesting ingredients (mint, scallops), so its clearly a great meal for those that like to train their taste-buds. I have had it before, and even then I know this one is something to remember. Its one of the few meals I would gladly gets my kitchen dirty for :)
White wine should go well here, but Emilia would not agree with me (red. Red. RED. :P). I must say, I'm traditional in that sense. Fish or a nice light risotto - make it white. Maybe rose. Meat - red. Don't take it the wrong way, red works with risotto or fish. I just tend to think that white goes a little bit better with it.
Returning to the meal for a moment, I will say that its a great dish to make as a way of showing off to some guests. Risotto, mint, scallops - all these do very well as culinary ambassadors of your refined home.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz